Drabina o której wszyscy zapomnieli…
Wczoraj bardzo miły kierownik budowy w Zawierciu usprawiedliwiał się, że pyta o drabinę dopiero na miesiąc przed odbiorem obiektu… bo wszyscy o niej zapomnieli.
Pocieszyliśmy go, że to bardzo wcześnie. Najczęściej jedziemy na budowę kiedy strażak, inspektor pracy lub Nadzór Budowlany nie chce odebrać obiektu, bo o drabinie na dach wszyscy zapomnieli.
Odbiór obiektu opóźnia się, robi się bardzo nerwowo, a z prostej rzeczy jaką jest drabina robi się duży problem. Często inwestor przypomina sobie o drabinie na sam koniec inwestycji, odmawiając podpisania protokołu odbioru. Wykonawca dwoi się i troi, byleby zamontować drabinę i oddać obiekt nie płacąc kar umownych.
Jeśli znasz już miejsce w którym będzie drabina, ale nie określono jak ją zamocować skontaktuj się z nami jak najszybciej – zaoszczędzisz dużo nerwów, czasu i pieniędzy.
Dlatego PAMIĘTAJ o drabinie, o której inni zapomnieli…
Porady i konsultacje dla naszych Klientów, są całkowicie bezpłatne i do niczego nie zobowiązują.
Zapraszam do kontaktu z nami.